










felernie podczas ogarniania grządki z pomidorami przycięłam sobie opuszkę palca sekatorem, wiec zaplanowalam sobie z tym chorym palcem posty do przodu( bojac się, że bedzie ciezko mi robić zdjecia - ba ciezko bylo mi sie ubierac nawet :D ), na szczescie palec szybko sie goi i juz zlapalam za aparat. Od poniedziałku wlatuja nowosci :) milej niedzieli